Ćpaj sport - Sobota, RENA, Matheo

Niech Matka wie że ćpiesz wszyscy wiedzą to bankowo

Ćpaj sport nałogowo plecy się same nie zrobią

Weź nie przejmuj się wrzuć to niejednorazowo

W siebie nie rób tego z głową tylko ćpaj oporowo

Czegoś żeś się naćpał?

Czegoś żeś się naćpał?

Czego Czego żeś się naćpał?

Matka wie że ćpiesz?

Cześć ziom tu Stopro banda rasowe ćpuny (szopen rapu)

Szopen natka kieru powód do dumy

Dziś sportem chcę Cię naćpać i ziomuś to nie bzdury

Co na to Twoja Matka wciąż widzi nas pod murem?

Znam ciężar podwórek co ogranicza w ruchach brat

Zanim się kwit na rucha można wyzionąć ducha tak

Trzeba się nalatać (taak) trzeba się nastukać (taak)

Potem tylko szukasz królika w kapeluszach

Dziś inaczej się poruszam choć na jak długo nie wiem

Spieram Drużynę Mistrzów to odksztusza bądź pewien

Mam zakurzone płuca cóż biorę to na siebie

Do puli się dorzucam już biorę się za siebie

Ćpaj sport i bądź pewien swoich możliwości

Tak jak Sob na scenie pierwi sort jakości

Bez wątpliwości na nośnik wrzuć track

Drużyna Mistrzów Ćpaj Sport puszczaj to w świat!

Niech Matka wie że ćpiesz wszyscy wiedzą to bankowo

Ćpaj sport nałogowo plecy się same nie zrobią

Weź nie przejmuj się wrzuć to niejednorazowo

W siebie nie rób tego z głową tylko ćpaj oporowo

Czegoś żeś się naćpał?

Czegoś żeś się naćpał?

Czego Czego żeś się naćpał?

Matka wie że ćpiesz?

Każdy z nas ma ten czas kocha sport albo bans

Ja mam rap a Ty grasz w dyscyplinę którą znasz

Kochasz ten jebany style wszystko teraz z siebie daj

By zabłysnąć zrób ten wyskok i pokonaj cały szajs

Masz ten dar zrób to sam szybko bo upływa lat

Bierz się w garść wdychaj man cały pozytywny haj

Płonie żar o to walcz za to piję aż do dna

Gdy wygrywasz to zdobywasz cały pierdolony świat

Endorfiny AAAdrenaliny dawka

Jakbyś zajebał kokainę siłę ma zajawka

Jakbyś zajebał w żyłę jakbyś się kurwa naćpał

Jakbyś był Boga synem z komunijnego obrazka

Sport ma tą siłę (siłę) wiara i wysiłek

Rób to co kochasz zostań tym kim marzyłeś

To co zdobyłeś co myślałeś w co wierzyłeś

Poprowadzi Cie drogą którą zawsze dążyłeś

Niech Matka wie że ćpiesz wszyscy wiedzą to bankowo

Ćpaj sport nałogowo plecy się same nie zrobią

Weź nie przejmuj się wrzuć to niejednorazowo

W siebie nie rób tego z głową tylko ćpaj oporowo

Czegoś żeś się naćpał?

Czegoś żeś się naćpał?

Czego Czego żeś się naćpał?

Matka wie że ćpiesz?

3.Zajeżdżam organizm padam, dyszę, kocham to

Nie przestane za nic za bardzo wyjebanym jestem ziooom

Mięśnie mnie bolą a zakwasy, na czole pot

Boże daj mi zdrowie bym to robił kolejny rok

Nie jestem sezonowcem wycieńczenie nie jest mi obce

Poświęcam wolny czas żeby coraz więcej brać

Inwestuję kasę zaniedbuję pracę żeby czuć tą moc

Pokonuję bariery ciała ja naprawdę się staram

Cała chmara ludzi żyję podobnie

Chodzą po ulicach mają się dobrze

I póki zdrowie pozwala mi chcę mieć więcej

Endorfiny w mojej krwi

Chcę więcej takich dni gdy padam z wycieńczenia

Jutro wstanę rześki żeby się zajechać

Ekstremalne trwanie siada mi na banie w Stopro klanie

Nowy dzień nowe zadanie barier przekraczanie

Niech Matka wie że ćpiesz wszyscy wiedzą to bankowo

Ćpaj sport nałogowo plecy się same nie zrobią

Weź nie przejmuj się wrzuć to niejednorazowo

W siebie nie rób tego z głową tylko ćpaj oporowo

Avisa a mamá que tienes prisa, todo el mundo lo sabe por banca

Súbete a tu deporte adictivo, tu espalda no se hará sola

Tómalo, no te preocupes, tíralo más de una vez

En ti mismo, no lo hagas con la cabeza, sigue adelante

¿Qué estás en lo alto?

¿Qué estás en lo alto?

¿Qué estás en lo alto?

¿Tu madre sabe que estás tomando drogas?

Hola amigo, soy Stopro, un grupo de adictos raciales (mapache del rap)

Chopin tiene una razón para estar orgulloso

Hoy quiero drogarte en los deportes y esto no es una tontería, homie.

¿Qué nos ve Vuestra Madre todavía contra la pared?

Sé el peso de los traspatios, que lo limita mi hermano

Antes de obtener una recompensa en movimiento, puedes renunciar al fantasma de esta manera

Tengo que correr (sí) Tengo que aplastarme (sí)

Entonces solo buscas un conejito con sombreros

Hoy me muevo diferente, pero por cuánto tiempo no lo sé

Argumento el equipo de campeones, te corta, asegúrate

Mis pulmones están polvorientos, bueno, lo asumo yo mismo

Me estoy sumando a la piscina y ya me estoy empezando a cuidar

Haz deporte y asegúrate de tus habilidades

Al igual que Sat en el escenario es de primera calidad.

Sin duda subir el track a los medios

¡Equipo de Campeones Ćpaj Sport, déjalo ir al mundo!

Avisa a mamá que tienes prisa, todo el mundo lo sabe por banca

Súbete a tu deporte adictivo, tu espalda no se hará sola

Tómalo, no te preocupes, tíralo más de una vez

En ti mismo, no lo hagas con la cabeza, sigue adelante

¿Qué estás en lo alto?

¿Qué estás en lo alto?

¿Qué estás en lo alto?

¿Tu madre sabe que estás tomando drogas?

Cada uno de nosotros tiene este tiempo, amamos los deportes o las prohibiciones.

Yo tengo rap y tú tocas la disciplina que sabes

Te encanta ese jodido estilo, dale lo mejor ahora

Para brillar, haz este salto y haz toda la basura

Tienes este regalo de bricolaje rápido porque pasan los años

Contrólate, respira todo el subidón positivo

Hace calor ardiente por eso, lucha por eso, bebo hasta el fondo

Cuando ganas, obtienes todo el maldito mundo.

Dosis de endorfinas AAAdrenalina

Como si fueras puta cocaína, hay un adelanto

Como si estuvieras jodidamente drogado

Como si fueras el hijo de Dios en el cuadro de la comunión

El deporte tiene esta fuerza (fortaleza), fe y esfuerzo

Haz lo que amas, conviértete en lo que soñaste

Lo que tienes lo que pensabas lo que creías

Te guiará por el camino que siempre has seguido.

Avisa a mamá que tienes prisa, todo el mundo lo sabe por banca

Súbete a tu deporte adictivo, tu espalda no se hará sola

Tómalo, no te preocupes, tíralo más de una vez

En ti mismo, no lo hagas con la cabeza, sigue adelante

¿Qué estás en lo alto?

¿Qué estás en lo alto?

¿Qué estás en lo alto?

¿Tu madre sabe que estás tomando drogas?

3. Me como mi cuerpo, me muero, jadeo, me encanta

no dejare de estar muy jodido por nada soy ziooom

Mis músculos duelen y dolor, sudor en mi frente

Dios dame salud para poder hacerlo un año más

No soy temporero, el agotamiento no me es ajeno

Aprovecho mi tiempo libre para tomar más y más

Invierto dinero, descuido mi trabajo para sentir este poder

Supero las barreras del cuerpo, lo intento de verdad

Toda una multitud de personas viven de manera similar.

Caminan por las calles haciendo bien

Y mientras mi salud me permita tener más

Endorfinas en mi sangre

Quiero más días así cuando me caigo del agotamiento

Mañana me levantaré rápido para levantarme

La duración extrema es mi taza de té en el Stopro klan

Nuevo día, nueva tarea de traspasar barreras

Avisa a mamá que tienes prisa, todo el mundo lo sabe por banca

Súbete a tu deporte adictivo, tu espalda no se hará sola

Tómalo, no te preocupes, tíralo más de una vez

En ti mismo, no lo hagas con la cabeza, sigue adelante