Niebomby - Rasmentalism, Małpa

Życie ze mną jest jak podróż po sinusoidach

Też czekasz, aż bezpiecznie zejdę z góry — Berbeka

Noszę głowę bliżej słońca niż Gortat

Wstaję jak Feniks z tych popielniczek — wers czeka

Na niebie nie ma nic, czego nie dam sam ziomom

Trochę światła, parę chmur na drogę, kilka gwiazd obok

Jakoś trzyma ich ten hel (l) na ziemi, są zmęczeni-

Jeszcze się wygrzejemy, niech mi wierzą na słowo

Zawsze stali twardo, bo poznali miasto

Mają za duże jaja by wygrali z grawitacją

Trochę śniegu z nieba, melanż jest ich Ali Ağcą

Spadli z mlecznej drogi bo nie zaufali gwiazdom

A nasz koncert znów jest jak:

«chyba już umarłem, tylko w niebie mogą czuć się tak»

Chrzest za barem, anioły pod sceną

Piekło w klubie, nie myśl, że jakieś demony to zmienią

Chcę słyszeć doping, niech trąbią o tym bloki ile sił

Niech w nocy wniebogłosy drą się gdy rozcieram w pył

To, czym żył ten przemysł, zbliżam się do sceny

Słyszę hałas, wiem, że zaraz zrzucę balast, startujemy

Nie myl nas z tym co słabe, nie porównuj nawet

Z tymi, co próbują wciąż opanować alfabet

Wbiłem z ławek na salon, przez przypadek ziomalom

Dałem odpowiedź na kilka zagadek, których nie czają

Rano wstaję, stukam faję, bez opowiadania bajek

Widziałem tort i to nie joint sprawił, że chcę kawałek

Niech to zostanie między wierszami na wieki wieków

Nikt nic nie czai, za nic nie znajdziesz tutaj poetów

Jak Rasmentalism człowieku mam swój egzamin co wieczór

Na sali stopami dotykam parkietu

Myślami jestem gdzieś wysoko w chmurach

Kumasz?

Akurat złapałem właściwy pułap

Niebo rzuca klątwy jak bomby — nie ufam im

Wszystko wraca do mnie jak Spalding na rzut za trzy

Demony w nas — zamknę usta im

Wciągam piekło, wypuszczam dym

Vivir conmigo es como viajar a través de sinusoides

Tú también estás esperando que yo baje con seguridad - Berbeka

Llevo mi cabeza más cerca del sol que Gortat

Me levanto como un ave fénix de estos ceniceros - el verso está esperando

No hay nada en el cielo que no pueda darme a mi gente

Un poco de luz, algunas nubes en el camino, algunas estrellas cerca

De alguna manera mantienen este helio (l) en el suelo, están cansados-

Solo disfrutaremos, dejaremos que tomen mi palabra

Siempre se mantuvieron firmes porque conocieron la ciudad.

Sus bolas son demasiado grandes para vencer a la gravedad.

Un poco de nieve del cielo, la mezcla es su Ali Ağca

Se cayeron de la vía láctea porque no confiaban en las estrellas.

Y nuestro concierto es como:

"Debo haber muerto, solo en el cielo pueden sentirse así"

Bautismo detrás de la barra, ángeles debajo del escenario

Infierno en el club, no creas que algunos demonios cambiarán eso

Quiero escuchar los vítores, dejar que los bloques toquen la bocina tanto como puedan.

Deja que los poderosos tiemblen en la noche mientras froto el polvo

Con lo que ha vivido esta industria, cada vez estoy más cerca de la escena.

Escucho un ruido, sé que estoy a punto de soltar el lastre, estamos despegando

No nos confundas con los débiles, ni nos compares

Con aquellos que todavía están tratando de dominar el alfabeto.

Conduje de los bancos a la sala de estar, por accidente homies

He dado respuestas a unos acertijos que no ocultan

Por la mañana me levanto, toco mi pipa, sin contar cuentos

Vi el pastel y no fue el porro lo que me hizo querer un trozo

Deja que se quede entre líneas por siempre y para siempre

Nadie acecha, no encontrarás poetas para nada.

Como el hombre Rasmentalism, tengo mi examen todas las noches.

En la habitación, mis pies tocan el parquet

Mis pensamientos están en algún lugar alto en las nubes

¿Lo entendiste?

Acabo de atrapar el techo correcto

El cielo lanza maldiciones como bombas, no confío en ellos

Todo vuelve a mí como Spalding en un tiro en tres

Demonios en nosotros - les cerraré la boca

Respiro el infierno, exhalo humo