Stamina - Shellerini, The Returners

O swoje trzeba walczyć

O swoje trzeba walczyć

W świecie, w którym liczy się wytrwałość

O swoje trzeba walczyć

O swoje trzeba walczyć

To antidotum na stres, jak dla niektórych kawa i ćmik

Z krwi i kości Outkast, choć nie Benjamin Xzibit

Bardziej jak Christine, jakby King siedział za kółkiem

To nie branżowy piknik okupuje swoją półkę

To ciągły bunt przed przeciętnością

Tu gdzie obłok niesie wiarę, wiara składa pokłon bożkom

Za brat dobroć, pod stopami żmija

Stoję wbity jak falochron, z tym że fala się rozbija

Tu: Pcha animusz «nas, nas niedogoniat»

Kiwamy system tak, by system się nie zorientował

Spływa pot po skroniach, los pod włos głaszcze

Nieważne robię krok i nie boję się następstw

W przód jak kirasjer, w słońcu błyszczy kirys

(Widzisz) wyścig pobudek, gram chuj świata cynizm

Możesz mnie nienawidzić, jak odźwierny Dziwisz prawdy

Ale przyznasz, nie każdy siłę ma by wytrwać w tym

Zapisane kartki

Z mozołem tkam sieć jak pająk

Z wiarą we własne siły

Niech los innych wodzi za nos

Mam swoją gałąź

Z niej łatwiej mi ogarnąć całość

(cut)"W świecie, w którym liczy się wytrwałość"

Dźwięk koi duszę, cisza zwiastuje burzę ziom

Bywało różnie ale już nie mógłbym uciec stąd

To Gawrosz C.E.O, jak stary dom w Zagnańsku

Mój flow w głąb ziemi wrósł, nie w imię hajsu

Chylę w chołdzie miastu, łeb, łeb na karku

Wytrwam?

Wytrwałem pomimo zdradliwych wiatrów

Im mniej stawiamy na trud, tym biję jak Kasparow

Jedna Kasta to, jedna pieść, jedna gałąź

My kontra chaos, Hip H.o.p wrze w żyłach

Trzeba się trzymać, typy nie ryczą jak T. Love

Na max Stamina, dzisiaj jak pan Kilar komponuje życie

Co najważniejsze to że bez szkarłatnych liter

Wbijam ostry kieł, wyrywam swój kawałek mięcha

A osoba nich zamilknie, bo osoba ze mną nie szła

Jak mogłem przestać?

W ambicjach tonie strach

WSRH — jak byś widział Budapeszt, wow!

O swoje trzeba walczyć

O swoje trzeba walczyć

Trzeba walczyć, o swoje!

tienes que luchar por los tuyos

tienes que luchar por los tuyos

En un mundo donde la persistencia cuenta

tienes que luchar por los tuyos

tienes que luchar por los tuyos

Es un antídoto contra el estrés, como para un poco de café y polillas.

Outkast de carne y hueso, aunque no Benjamin Xzibit

Más como Christine, como si King estuviera detrás del volante.

No es un picnic de la industria que está ocupando su estantería.

Es una rebelión constante contra la mediocridad.

Donde la nube trae la fe, la fe se inclina ante los ídolos

Dios por mi hermano, una serpiente bajo mis pies

Estoy golpeado como un rompeolas, pero la ola se estrella

Aquí: El vigor de "nosotros, nosotros infatigables"

Asentimos al sistema para que el sistema no se entere

El sudor corre por las sienes, acaricia el destino contra el cabello

Doy un paso pase lo que pase y no tengo miedo de las consecuencias

Delante, como un coracero, una coraza brilla al sol

(Ya ves) la carrera del despertador, me juego la mierda del cinismo mundial

Puedes odiarme como el portero Dziwisz la verdad

Pero lo admitirás, no todos tienen la fuerza para perseverar.

Tarjetas guardadas

Tejo laboriosamente una telaraña como una araña

Con fe en tu propia fuerza

Deja que el destino de los demás los lleve por la nariz.

tengo mi sucursal

Es más fácil para mí entenderlo todo.

(corte) "En un mundo donde la persistencia cuenta"

El sonido alivia el alma, el silencio anuncia una tormenta, amigo

Era diferente, pero ya no podía alejarme de aquí.

Este es Gawrosz C.E.O, como una casa antigua en Zagnańsk

Mi flujo por el suelo ha aumentado, no por dinero en efectivo

Me inclino ante la ciudad, cabeza y cuello

voy a perseverar?

perseveré a pesar de los vientos traicioneros

Cuanto menos nos esforzamos, menos golpeo como Kasparov

Una casta es, un puño, una rama

Nosotros contra el caos, el Hip H.o.p. hierve por sus venas

Tienes que aguantar, los tipos no rugen como T. Love

En max Stamina, hoy cómo el Sr. Kilar compone su vida

Lo más importante, sin letras escarlatas.

Me meto en un colmillo afilado, arranco mi pedazo de carne

Y la persona se va a callar porque la persona no fue conmigo

¿Cómo podría parar?

El miedo se ahoga en la ambición

WSRH - ¿Cómo verías Budapest, guau!

tienes que luchar por los tuyos

tienes que luchar por los tuyos

¡Tienes que luchar por los tuyos!