A continuación la letra de la canción FAK Artista: Mery Spolsky Con traducción
Texto original con traducción
Mery Spolsky
Wolę pisać z poduszką przy kościach
Kiedy serce mi przepadło w ciemnościach
Ciemność czuję.
Kropka, spacja i oddech
Ty mnie w żołądku trzymasz
I ciętą masz mordę
Nie masz litości
Błagam i się płaszczę
Moją paszczę
Przed lustro wciąż taszczę
I tam widzę
Oczodoły nic nie warte
Włosy za krótkie
Policzki zdarte
Idę na łowy
Wyrzucam wszystkich ludzi z głowy
W celach odmowy
Serdeczny palec mam środkowy
Byleby nie było
Mówię to na miło
Choć się wszystko spaliło
Żarzy się to co mnie parzy
Niczym blask ołtarzy
Tych kilka zwrotów na «S», na «P», na «KA», na «JOT»
Jak młot w mój splot
W tle Die Antwoord
A z gimbazy bohomazy bez urazy dla tej frazy
Tyle razy te wyrazy generują mi przekazy
Posłuchaj
Ty jesteś dziki, a ja lubię ten lot
Nie mówi się drugiej osobie źle
Nie wolno tak
Fe fe fe
Nie mówi się nigdy o sobie źle
Nie wolno tak
Fak fak fak
Colę popijam zbyt szybkim łykiem
Smakołykiem zapycham myśli zbyt dzikie
I już jestem na granicy przytycia
Nie mam inicjatywy, ja nie mam już życia
W alfabecie pojawia się twoje imię
I mnie na dno, na bruk ciągnie przez chwilę
Wracam trzeźwo i wypluwam tę colę
Słowa bolą mocniej niż zbyt gęste triole
Mówisz mniej niż piszesz do mnie na fejsbuku
Tyle tu rąk, tyle tu kciuków
Może to błąd, jadę do złotych łuków
I dla looku tyle huku
Zaboli z drugim kęsem
Jem pszenną bułkę z serem, z sosem i podwójnym mięsem
Wtedy mówię: FAK, FAK!
Ty się gapisz tak jak
Chciałbyś zabrać mi smak
Schylam kark
Nawpycham się tych bułek co są dla mnie czułe
Potem na odmułę odpalę sobie nową Duę
Mam w głowie luzu tandem
Nie mówi się drugiej osobie źle
Nie wolno tak
Fe fe fe
Nie mówi się nigdy o sobie źle
Nie wolno tak
Fak fak fak
Prefiero escribir con una almohada contra mis huesos
Cuando mi corazón se perdió en la oscuridad
Siento la oscuridad.
Punto, espacio y respiración.
Me estás sosteniendo en tu estómago
Y tu cara está cortada
no tienes piedad
Te estoy rogando y me arrastro
Mi boca
Todavía me arrastro frente al espejo
Y puedo ver allí
Las cuencas de los ojos no valen nada
pelo demasiado corto
Las mejillas están raspadas
voy a cazar
Saco a todas las personas de mi cabeza
A los efectos de la negativa
tengo un dedo medio
mientras no fuera
lo digo amablemente
Aunque todo se quemó
Lo que me quema está brillando
Como el esplendor de los altares
Las pocas frases para «S», para «P», para «KA», para «JOT»
Como un martillo en mi tejido
Die Antwoord en el fondo
Y sin ofender esta frase de gimbazy
Tantas veces estas palabras me generan mensajes
Escucha
Eres salvaje y me gusta este vuelo
No le dices mal a la otra persona
No está permitido hacerlo.
fe fe fe
Nunca hablas mal de ti
No está permitido hacerlo.
falso falso falso
Bebo mi Coca-Cola con un sorbo demasiado rápido
Con un regalo, relleno mis pensamientos demasiado salvajes
Y ya estoy a punto de engordar
No tengo iniciativa, ya no tengo vida
Tu nombre aparece en el alfabeto.
Y me tira al fondo, al pavimento por un rato
Vuelvo sobrio y escupo esa Coca-Cola
Las palabras duelen más que los trillizos demasiado gruesos
Hablas menos de lo que me escribes en Facebook
Hay tantas manos aquí, tantos pulgares
Tal vez sea un error, me voy a los arcos dorados
Y mucho por el look.
Me duele con el segundo bocado
Como un rollo de trigo con queso, salsa y doble carne.
Entonces digo: ¡FAK, FAK!
Estás mirando como lo haces
Quisieras quitarme el gusto
bajo mi cuello
Me estoy atiborrando de esos bollos que me son sensibles
Entonces encenderé un nuevo Dua para mí.
Tengo un tándem flojo en mi cabeza
No le dices mal a la otra persona
No está permitido hacerlo.
fe fe fe
Nunca hablas mal de ti
No está permitido hacerlo.
falso falso falso
Canciones en diferentes idiomas
Traducciones de alta calidad a todos los idiomas
Encuentra los textos que necesitas en segundos