Szał - Pawel Kukiz, Piersi

Chodź, zapraszam cię na show

To będzie rock&roll

To będzie właśnie to

U Baśki starzy won

U Baśki pusty dom

Jest chata, będzie show

Prawdziwy rock&, rock&, rock&roll

Zapraszam cię na szał

U Baśki pusty dom

U Baśki starzy won

Jest chata, będę ja

Kieliszki, kurwa twa!

I zioło, feta ha!

I można u niej spać do rana

Ale najpierw zadzwonię do Ryśka

Gdzie Rysiek, tam maryśka

Najlepszy towar w mieście Rysiek ma

20 złotych gram

Ten Rysiek to jest cham

Dzwoni się razy dwa, a potem dzwonki trzy

Aż zaszczekają psy

Rysiek otworzy drzwi i torbę szybko da

Pogłaszcze potem swego psa

I da mi jeszcze fetę

Dwa gramy, albo lepiej

I cicho zamknie drzwi

Bo ojciec, pijak śpi

A jak już dojdę do Baśki, dam jej torbę

Lecz wcześniej sam przykorbię

I walnę browca, albo dwa

I ruszę, ruszę w tan

Na Baśkę parol mam

Wcześniej jej sztacha dam

A potem już ją mam

Na podłodze, pod kiblem

Jak skończę to se rzygnę

Papierem wytrę twarz

I pójdę jeszcze chlać

Bo nikt mnie nie kocha

Zapalę papierocha

Na dzisiej mam już metę

Na kaca wciągnę fetę

Vamos, déjame invitarte al espectáculo.

va a ser rock and roll

esto será todo

En la vieja fragancia de Baśka

Una casa vacía en casa de Baśka

Hay una cabaña, habrá un espectáculo.

Rock &, rock &, rock & roll de verdad

te invito al frenesí

Una casa vacía en casa de Baśka

En la vieja fragancia de Baśka

Hay una choza, seré yo

¡Gafas, jodidamente!

Y la hierba, queso feta, ¡ja!

Y puedes dormir con ella hasta la mañana.

Pero primero llamaré a Rysiek.

Donde está Rysiek, está Maryśka

Rysiek tiene la mejor mercancía de la ciudad.

20 zlotys el gramo

Este Rysiek es patético

Suena dos veces y luego suena tres

Hasta que los perros ladran

Rysiek abrirá la puerta y le dará la bolsa rápidamente

va a acariciar a su perro

Y él me dará un queso feta

Dos gramos o mejor

Y cierra la puerta en silencio

Porque el padre, el borracho, está dormido

Y cuando llegue a Baśka, le daré la bolsa.

Pero antes de eso, yo mismo me enfermo

Y golpea un brownie o dos

Y me voy a ir, me voy a bailar

Tengo una libertad condicional para BaĘka

antes le dare pelea

Y luego ya lo tengo

En el suelo, debajo del inodoro.

Cuando termine esto, vomitaré

me limpiaré la cara con el papel

Y voy a ir a beber un poco más

porque nadie me quiere

voy a encender un cigarrillo

Estoy en la línea de meta por hoy.

Quiero queso feta para la resaca