Czarna Czerń - Nocny Kochanek

Serce ma czarne bardziej niż smoła

Czarniejsze jest od Michaela Jacksona

Czarne mam myśli

I humor mam czarny

Trochę dla jaj, a trochę na zżarty

Film każdy obejrzę gdy jest czarno-biały

Chociaż mnie wkurwia, że jest tam też biały

Słucham namiętnie czarnego metalu

Nie jestem gejem, a śnię o Nergalu

Czarna Czerń

Czarna Czerń

Czarna Czerń

Czarna Czerń

Dla mnie dupeczki to czarna magia

Za czarna owce się miałem

Aż w końcu zajrzałem do czarnej dziury

I czarnym koniem się stałem

Noc czarna zassała, zostaliśmy sami

Na gwałt pragnęła mnie mieć miedzy nogami

Oczernia mnie mówiąc ze tarcia nie czuję

Wychodzi do domu, ja wciąż galopuję

Czarna Czerń

Czarna Czerń

Czarna Czerń

Czarna Czerń

Pracuje na czarno

Murzynem jest prezes

Ma kasy jak lodu i czarny interes

Lecz na czarnym rynku nie płaci mi prawie

Więc jadę na chlebie i na czarnej kawie

Już nie raz na kasę skroiłem rodzinę

Bo chciałem odłożyć na czarną godzinę

Czarno to widzę

Postawcie browarek

Nazwisko Czarnecki, na imię mam Czarek

Czarna gadzina dla mnie wybiła

I czara goryczy się przechyliła

I czarne chmury się zaraz zebrały

Powiedział mi ojciec: na świat przyszedłeś biały

El corazón es más negro que el alquitrán

ella es mas negra que michael jackson

Negro tengo pensamientos

Y mi humor es negro

Un poco de huevos y un poco de comida.

Veré la película cuando sea en blanco y negro.

Aunque me cabrea que allí también sea blanco

Escucho con pasión black metal.

No soy gay y estoy soñando con Nergal

Negro Negro

Negro Negro

Negro Negro

Negro Negro

Para mi las nenas son magia negra

Pensé que era una oveja negra

Hasta que finalmente miré en el agujero negro

Y me he convertido en un caballo negro

La noche negra absorbió, nos quedamos solos

Me quería con urgencia entre sus piernas

Me calumnia diciendo que no siento friccion

Se va a casa, yo sigo galopando

Negro Negro

Negro Negro

Negro Negro

Negro Negro

el trabaja negro

el presidente es un negro

Tiene dinero como hielo y negocios negros.

Pero el mercado negro apenas me paga

Así que voy con pan y café negro

Más de una vez por la caja he cortado mi familia junta

Porque quería posponerlo para un día lluvioso

Tengo un mal presentimiento sobre esto

montar una cervecería

El apellido Czarnecki, mi nombre es Czarek

Reptil negro noqueado para mí

Y la copa de amargura inclinada

Y las nubes negras se juntaron inmediatamente

Mi padre me dijo: Viniste al mundo blanco