Na Polu Chwaly - Mor W.A., Wigor Mor W.A., Łyskacz

Treściwy rap, powstały w Warszawie

W słusznej sprawie, nim się karmię, nigdy nie udławię

Trwały ślad po sobie zostawię na polu chwały

Konkret przesłanie zagłuszy dyrdymały

Od zawsze, my lokalnie, kontra kanalie

Co dzień przychodzi stoczyć kolejną batalię

Nie będziemy się szczypać, uderzymy frontalnie

W czasach apogeum, to my zdobędziemy trofeum

To prawdy serum, dla wszystkich żyjących w niewiedzy

Czas przejrzeć na oczy, do akcji wkroczyć

Nie czekać, aż ktoś zada cios w plecy, zaciekle się bronić

Nie dać odbić własnej fortecy, dla lepszego jutra

A nie dla hecy ta operacja, stawiamy opór, uchroni nas fortyfikacja

Nasi najbliżsi, to wzajemna aplikacja sił

Ten slogan będzie żył, póki my żyjemy

Bez słowa nie zaginiemy, jak bez słuchu

Pozostaniemy w pamięci, choć dla wielu jak spod prawa wyjęci

Ich to pewnie nie przekona, że te słowa, to nasza osłona, nikt nas nie pokona

Widzisz ten świat cały

Walki na dobre rozgorzały

Tylko kto zostanie na polu chwały

Sięgnie po zwycięstwo

Tym samym udowodni swoje męstwo x2

Bez dowódców wielkich armii, generałów i marszałków

Bez fortyfikacji i niezdobytych zamków

Iść naprzód w dwójnasób, bo czasem spokojnie

Kiedy indziej jak na wojnie — w trudzie i mozole

Gdzie ziemia pod stopami, to wielkie bitwy pole

Stawiam kroki tak, żebym nie poległ w głębokim dole

Gdzie upadłe społeczeństwo wierny swoim ideałom

Udowadniam moje męstwo oby jak najdłużej

To błogosławieństwo, że z talentem w kaburze

I z uporem zamiast broni idę

Tak, żeby życia już nie trwonić nigdy więcej

Teraz znam już swoje miejsce i jego będę bronić

Tak jak moi kompani w tej kampanii, która właśnie się rozgrywa

Pokażemy jak zwycięstwo się zdobywa

Kto zostanie na polu chwały

Komu fanfary będą grały w tempie dziewięćdziesiąt dwa i trzy dziesiąte

Do których ja nawinę zwrotę, bo wierzę, że wygramy

I będę wierzył w to dopóki razem nagrywamy

Idę sobie mą dzielnicą z podniesioną przyłbicą

I wyzwaniu stawiam czoła, wierzę, że podołać zdołam

To stara szkoła, ale nowo-mowa z Ursynowa Polak

O pomstę wołam, czas zażegnać kryzys ku chwale ojczyzny

Na straży ojcowizny razem z bliźnim, rodakiem

W polskim rapie o swoje wciąż walczę

W dłoni dzierżę nie miecz i tarczę lecz pióro i papier

Wtem coś zanucę, słowo w rym obrócę

Ziom na MPC podklepie jakieś nuty i interwały

Tym razem w studio — na polu chwały

Chwała Bogu ziomuś czy to na rejonie w domu

Czy też w trasie na koncertach i wszystkich terytoriach

ZIP, Mor W.A.

— niechaj tu i tam

Przyświeca nam wiecznie, odwieczna gloria

Widzisz ten świat cały

Walki na dobre rozgorzały

Tylko kto zostanie na polu chwały

Sięgnie po zwycięstwo

Tym samym udowodni swoje męstwo x2

Europa środkowa, surowy klimat, w końcu wolność słowa

Po latach niepokoju, poświęceń naszych przodków w boju

O polskość, o ten język, oni potrafili zerwać okupanta więzy

Tak jak niegdyś nam przypominano, dzisiaj my przypominamy

W końcu wiemy co im zawdzięczamy, co osiągnąć chcemy

Następny poziom, żaden plagiat, nie zmąci nam spokoju

Obcy wywiad, żadna inna pazerna rura

Tylko takie drzewo mocne, w które często uderza wichura

Życie codzienne, Warszawa nie Costa Brava

Na polu chwały, ku przetrwaniu tego gatunku

Po raz kolejny wychodzimy w pełnym rynsztunku

Rap conciso, creado en Varsovia

Por una buena causa, antes de alimentarme, nunca me ahogaré

Dejaré una marca permanente en el campo de la gloria.

El mensaje concreto ahogará la mierda

Siempre, nosotros localmente, versus cabrones

Cada día viene a pelear otra batalla

No nos pellizcaremos, daremos un golpe frontal.

En tiempos de apogeo, obtendremos el trofeo.

Este es el verdadero suero, para todos aquellos que viven en la ignorancia.

Es hora de abrir los ojos, de entrar en acción

No esperes que alguien te apuñale por la espalda, defiéndete con fiereza

No dejes que tu propia fortaleza sea recuperada para un mañana mejor

Y no por diversión, esta operación, resistimos, la fortificación nos protegerá

Nuestros seres queridos son una aplicación mutua de fuerzas.

Este eslogan vivirá mientras nosotros vivamos.

No nos perderemos sin una palabra, como sin oír

Quedaremos en el recuerdo, aunque para muchos sean forajidos

Esto probablemente no los convencerá de que estas palabras son nuestro escudo, nadie puede vencernos.

Ves el mundo entero

La lucha ha estallado para siempre

Solo quien se quedará en el campo de la gloria

Él alcanzará la victoria

Así demostrará su valentía x2

Sin los comandantes de grandes ejércitos, generales y mariscales

Sin fortificaciones y castillos sin conquistar

Adelante doble, porque a veces con calma

Otras veces como en la guerra - en las dificultades y el trabajo

Donde el suelo bajo tus pies es un gran campo de batalla

Tomo medidas para no caer en un pozo profundo

Donde una sociedad caída fiel a sus ideales

Demostraré mi valentía el mayor tiempo posible.

Es una bendición que con talento en una funda

Y obstinadamente, en lugar de un arma, voy

Para que nunca más desperdicies tu vida

Ahora conozco mi lugar y lo defenderé

Al igual que mis compañeros en esta campaña que está sucediendo en este momento

Te mostraremos cómo ganar

¿Quién se quedará en el campo de la gloria?

A quien tocará la fanfarria a razón de noventa y dos y tres décimas

A la que volveré, porque creo que venceremos.

Y lo creeré mientras grabemos juntos

Estoy caminando por mi distrito con una visera levantada

Y afronto el reto, creo que podré afrontarlo

Es una vieja escuela, pero una nueva palabra de Ursynów Pole

Llamo a la venganza, es hora de resolver la crisis por la gloria de la patria

En guardia del patrimonio junto a tu prójimo compatriota

En el rap polaco, sigo luchando por lo mío.

En mi mano no tengo una espada y un escudo, sino una pluma y un papel.

Entonces tararearé algo, convertiré la palabra en rima

El chico del MPC tocará algunas notas e intervalos.

Esta vez en el estudio - en el campo de la gloria

Gracias a Dios, hermano, ¿está en el área de la casa?

O de gira en conciertos y todos los territorios

ZIP, Mor W.A.

— déjalo aquí y allá

Somos eternamente, eternamente glorificados

Ves el mundo entero

La lucha ha estallado para siempre

Solo quien se quedará en el campo de la gloria

Él alcanzará la victoria

Así demostrará su valentía x2

Europa Central, clima duro, finalmente libertad de expresión

Después de años de ansiedad, sacrificios de nuestros ancestros en batalla

Por el polaco, por este idioma, pudieron romper los lazos del ocupante.

Como una vez se nos recordó, hoy recordamos

Después de todo, sabemos lo que les debemos, lo que queremos lograr.

El siguiente nivel, sin plagio, no perturbará nuestra paz.

Inteligencia extranjera, ninguna otra pipa codiciosa

Solo un árbol tan fuerte que a menudo es golpeado por un vendaval.

La vida cotidiana, Varsovia no Costa Brava

En el campo de la gloria, por la supervivencia de esta especie

Una vez más, nos vamos en plena marcha.