Tusz - Tymek, Smolasty

Mów mi piękne słowa nawet jeśli

To co mówisz nie ma żadnej treści

Ja, nie chcę rozpaść się na części, nie

Czarne chmury nie pojawią się już więcej

Puszczam tylko te co dają mi amnezję

Dwie platyny na mej ścianie świecą pięknie

A ja nadal, nadal nie wiem gdzie ty jesteś

Chcę cię teraz, chcę cię już, niech sąsiedzi słyszą znów

Jak się wdzieram tu bez słów pod twą skórę tak jak tusz

Chcę cię teraz, chcę cię już, niech sąsiedzi słyszą znów

Jak się wdzieram tu bez słów pod twą skórę tak jak tusz, ayy

One chcą się o mnie zabić, bo mam fajne dziaby

Nie słuchają co mnie rani i kochają zdrady

Wiem, że lubią te uczucie, gdy nie czują twarzy

Teraz nie chcę o tym myśleć jestem zbyt pijany

Ja nie chcę tego, ja nie chcę tego

Mam dość już tego, ominąłem brudne niebo

W każdym mieście daje fuego

W tym kraju robię przełom

Ale powiedz, co mi z tego?

Nie pozwól mnie zabrać, już brakuje tchu

Dla ciebie to blabla, ja chcę cię na już

Ja chcę cię na już (MIYO!)

Chcę cię teraz, chcę cię już, niech sąsiedzi słyszą znów

Jak się wdzieram tu bez słów pod twą skórę tak jak tusz

Chcę cię teraz, chcę cię już, niech sąsiedzi słyszą znów

Jak się wdzieram tu bez słów pod twą skórę tak jak tusz, ayy

Przypadek otwiera mi drogę tak jak igła

Wbijam ją pod skórę, zostawiam tam dreszcze

Nitka cienka jak życie jak każda moja decyzja

Zabiłem w sobie ten strach, nie mam już czego bać

Zamieniłem słowa na szelest stów

Ona stoi obok, wie, że mam życie z nut

Napisałem nam scenariusz, który łączy ból

Gdy pod skórą znów, pojawia się tusz

Chcę cię teraz, chcę cię już, niech sąsiedzi słyszą znów

Jak się wdzieram tu bez słów pod twą skórę tak jak tusz

Chcę cię teraz, chcę cię już, niech sąsiedzi słyszą znów

Jak się wdzieram tu bez słów pod twą skórę tak jak tusz, ayy

Dime palabras bonitas aunque

Lo que dices no tiene sentido

No quiero desmoronarme, no

Las nubes negras ya no aparecerán.

Solo suelto las que me dan amnesia

Los dos platinos en mi pared brillan maravillosamente.

y aun no se donde estas

Te quiero ahora, te quiero ahora, que los vecinos vuelvan a escuchar

Como penetro aquí sin palabras bajo tu piel como tinta

Te quiero ahora, te quiero ahora, que los vecinos vuelvan a escuchar

Cómo estoy irrumpiendo aquí sin palabras bajo tu piel como tinta, ayy

Quieren suicidarse por mí porque tengo armas geniales.

No escuchan lo que me duele y aman la traición

Sé que les gusta ese sentimiento cuando no pueden sentir su cara

Ahora no quiero pensar en eso, estoy demasiado borracho

no lo quiero, no lo quiero

Estoy harto de esto, extrañé los cielos sucios

En cada ciudad da fuego

Estoy haciendo un gran avance en este país.

Pero dime ¿qué hay de eso?

No dejes que me lleve, estoy sin aliento ahora

Es un bla para ti, te quiero ahora mismo

Te quiero ahora mismo (¡MIYO!)

Te quiero ahora, te quiero ahora, que los vecinos vuelvan a escuchar

Como penetro aquí sin palabras bajo tu piel como tinta

Te quiero ahora, te quiero ahora, que los vecinos vuelvan a escuchar

Cómo estoy irrumpiendo aquí sin palabras bajo tu piel como tinta, ayy

El azar me abre el camino como una aguja

Me lo meto debajo de la piel, ahí dejo escalofríos

Un hilo tan delgado como la vida como cada una de mis decisiones

He matado este miedo, ya no tengo nada que temer

Cambié palabras por un susurro de palabras

Ella está de pie a mi lado, sabe que tengo una vida de música.

Nos escribí un guión que conecta el dolor

Cuando vuelve a estar debajo de la piel, aparece tinta.

Te quiero ahora, te quiero ahora, que los vecinos vuelvan a escuchar

Como penetro aquí sin palabras bajo tu piel como tinta

Te quiero ahora, te quiero ahora, que los vecinos vuelvan a escuchar

Cómo estoy irrumpiendo aquí sin palabras bajo tu piel como tinta, ayy