Jazz Nad Wisla - T.Love

Znów dziś myślałem o emigracji

To jest melodia mojej generacji

Wieczorem nie łaź tam

Unikaj pustych bram

Ja krótkie włosy mam

I czekam tam na ciebie sam

Chłopaczku, boisz się

Mama nie pozna cię

I znów przemoc!

Niemoc ogarnia mnie

Boisz się wyjść ze swą dziewczyną na spacer

Masz inne włosy, czujesz się jak auslander

Na złym podwórku źle

Ktoś ciągle leje się

Raz ja uciekam im

Raz oni gonią mnie

Bo po kolacji dziś

Nie ma tu wstępu nikt

I znów — przemoc!

Niemoc ogarnia mnie

Ref:

Jak ja nie lubię tej chorej chemii nad Wisłą

Skąd bierze się ten jazz?

Mam w sobie ciągły stres

I znów — przemoc!

Niemoc ogarnia mnie

W kościele mówią, że bliźniego kochać masz

Mordercy pokazują mi Chrystusa twarz

Na złym podwórku źle

Ktoś ciągle leje się

Raz ja uciekam im

Raz oni gonią mnie

Bo po kolacji dziś

Nie ma tu wstępu nikt

I znów przemoc!

Niemoc ogarnia mnie

Hoy volví a pensar en la emigración

Esta es la melodía de mi generación.

No vayas allí por la noche.

Evite las puertas vacías

tengo pelo corto

Y te espero allí solo

Chico, tienes miedo

mamá no te reconocerá

¡Otra vez, violencia!

me siento impotente

Tienes miedo de salir a caminar con tu novia

Tienes el pelo diferente, te sientes auslander

En el patio equivocado mal

Alguien todavía está vertiendo

Una vez que huyo de ellos

Una vez que me persiguen

porque después de cenar esta noche

Aquí no se permite a nadie

De nuevo - ¡violencia!

me siento impotente

Árbitro:

Cómo no me gusta esta química enferma en el río Vístula

¿De dónde viene este jazz?

Tengo estrés constante en mí.

De nuevo - ¡violencia!

me siento impotente

En la iglesia dicen que debes amar a tu prójimo

Los asesinos me muestran el rostro de Cristo

En el patio equivocado mal

Alguien todavía está vertiendo

Una vez que huyo de ellos

Una vez que me persiguen

porque después de cenar esta noche

Aquí no se permite a nadie

¡Otra vez, violencia!

me siento impotente