Dalej śpisz - Antone, Nano, Szad Akrobata
С переводом

Dalej śpisz - Antone, Nano, Szad Akrobata

Год
2015
Язык
`Polaco`
Длительность
298640

A continuación la letra de la canción Dalej śpisz Artista: Antone, Nano, Szad Akrobata Con traducción

Letra " Dalej śpisz "

Texto original con traducción

Dalej śpisz

Antone, Nano, Szad Akrobata

Оригинальный текст

W czasach smartfonów, wpisów na wallu

Tabletów, internetu nie każdy świadom jest horroru

Który buduje każdy, nie protestuje ku temu żaden szkrab, gdyż

Nie ma przykładu od starszych czy minimalnej tej motywacji

Co by to było, gdyby nie było przez chwilę sieci dziś

Urosłaby miłość, zakwitły ogrody, może by w końcu odmuliło Ci pysk

Rozwój globalny to niebanalny problem

Celem jest nasze zdrowie oraz rozpierdol mentalny

Kolejny bankier z hajsem na bank je zdrową marchew i idzie na bankiet opijać to

alkiem

Że uwięził ubogą nację

To egzystencji motywację traci kolejny Polak na fajce

Którą wysępił podczas przerwy od ziomka w pracy za najniższą stawkę

Pani urzędnik w papierologii robi manewry na ciepłej posadzce

Byleby tylko go dobić, żeby przypadkiem typowi nie żyło się łatwiej

Nie wiedzą młodzi, którędy chodzić tak, aby omijać kolejną pułapkę

Powinno zacząć nas to obchodzić żeby zakończyć z polskim letargiem

Mówię wstań, mówię wstań, mówię wstań, obudź się!

A Ty dalej śpisz i śnisz beztroski sen

Przez różowe okulary nie zobaczysz pełni świata

Zdejmij maskę propagandy, nie trać twarzy, nie wypada!

Mówię wstań, mówię wstań, mówię wstań, obudź się!

A Ty dalej śpisz i śnisz beztroski sen

Przez różowe okulary nie zobaczysz pełni świata

Zdejmij maskę propagandy, nie strać twarzy, nie wypada!

Już nie czas, już nie pora, żeby spadł Twój iloraz

Chyba spadł i się potłukł jak ekrany w iphone’ach

Mija czas i Ty skonasz, kiedy los przyjdzie po nas

Powie głos, że już pora: «Twój komputer to Koran»

Więc rusz się z wyra, wybijaj, życie mija, ciiii…

Wyjdź z tej chaty, nie zamykaj za sobą drzwi

Chwytaj los w swoje ręce i pędź z nim ziom, bo

Jeden masz, a nie jeden na sto

Chcę Ci dać z życia, jedyne co chcę zabrać

To pierdolony syf, co płynie po kablach

Z techniką magla mózg, nieprawda

Tak już od dawna gust Ci wciąga do bagna

Ginie Ci życie i szkoda mi Cię, sranie i tycie

Tak Twoje idzie i tydzień w tydzień

Z mózgu masz kisiel, który Ci wyciekł papką w Androidzie

Chcesz przedłużyć serca bicie?

— nie wyjdzie, dobry dzień

Jak masz pierdolić głupoty to się lepiej nie odzywaj

Nie obchodzą mnie ploty, z fejsa foty, kogo dymasz

Czy masz image, z miejsca po tym deptam gnioty, żegnam — wyjazd

SK oznacza kłopoty dla idioty co przegina, nie wytrzymam

Szczytem ambicji amfetamina, uczucia hen na banicji, autodestrukcyjny miraż

Fikcja fikcji dławi myśli jak skorumpowany glina

Ich świat przyćmił fach liczb, brak im ambicji w życiu na wymarsz, zawijam

Bata, by zbić ciśnienie, świata nigdy nie zmienię

Za to mogę wykrzyczeć to w rymach, drę ryja!

Szatan przybył na Ziemię, zwracał, gdy pił sumienie

Ludzi nieświadomych aż nad wyraz

Dla Ciebie jestem przeklęty jak dla mnie księgi rabina

Chciałbym być obojętny jak dla księży dziewczyna — kpina!

Zobacz jak się pręży, wygina

Nie ma takiego co by to przezwycieżył, finał

A B C D E F G H I J K L Ł M N

O P R S T U W X Y Z Ci w cyberłeb

Czy w tydzień, czy weekend przed, internet Ci w tyłek wszedł

Płynie ściek Ci w intelekt, przyszedł mail od Builderberg

Ktoś tam stworzył Ci ofertę, wsadził w dupę jak list w kopertę

Uzależnił izotermę byś wracał, gdy tylko pierdnie

Te wspomnienia żyją we mnie, gdy Twoje to schizofrenie

Bez pierdolenia sygnał zerwie, to w realia wychodź w hełmie

Ty, statysta!

Ja nie zamierzam, żyję w innych częściach mózgu

Wykonuję Ci gest papieża i wyruszam mieć świat u stóp

Nie skosztuję mięsa bluzgów, wolę tu zjeść mięsa z rusztu

Zanim skończysz rzecz na biurku, wiedz, lepszy jest seks na łóżku

Więc status mój wylogo-wylogo-wylogowany

Wysoko, wysoko, wysoko palmy

Pylą owady, gdy obok kraby i hipopotamy czy kormorany

Przygotowany, gdy tną komary i przygotowany, gdy chcą dolary

Nie chcę być doskonałym i grać w monogramy

Перевод песни

En la era de los teléfonos inteligentes, entradas en la pared

Tabletas e Internet, no todos son conscientes del horror

Que todos construyen, ningún niño protesta contra eso, porque

No hay ejemplo de los mayores o mínimo de esta motivación.

¿Y si hoy no hubiera red por un tiempo?

El amor crecería, los jardines florecerían, tal vez tu boca finalmente sería desierta

El desarrollo global es un problema notable

El objetivo es nuestra salud y nuestra cogida mental.

Otro banquero con efectivo para el banco come zanahorias saludables y va al banquete a beberlas

Alk

Que encarceló a una nación pobre

Es la existencia que pierde a otro polaco en una tubería que pierde su motivación

A la que renunció durante su descanso de su homie en el trabajo por el salario más bajo.

Una dama empleada en maniobras de fabricación de papel en el piso cálido

Aunque solo sea para acabar con él, la vida típica no sería más fácil.

Los jóvenes no saben qué camino tomar para evitar la próxima trampa.

Deberíamos empezar a preocuparnos por ello para acabar con el letargo polaco.

Digo levántate, digo levántate, digo levántate, ¡despierta!

Y sigues durmiendo y soñando un sueño sin preocupaciones

A través de lentes color de rosa no verás la plenitud del mundo

¡Quítate la máscara de propaganda, no pierdas la cara, está bien!

Digo levántate, digo levántate, digo levántate, ¡despierta!

Y sigues durmiendo y soñando un sueño sin preocupaciones

A través de lentes color de rosa no verás la plenitud del mundo

¡Quítate la máscara de propaganda, no pierdas la cara, está bien!

No es hora, no es hora de que baje tu cociente

Creo que se cayó y se rompió como las pantallas de iPhone.

El tiempo pasa y morirás cuando el destino venga por nosotros.

La voz dirá que es el momento: "Tu computadora es el Corán"

Así que sigue, vence, la vida pasa, shhh...

Sal de esta cabaña, no cierres la puerta detrás de ti.

Toma el destino en tus manos y corre con él, amigo mío, porque

Tienes uno, no uno entre cien

Quiero darte de la vida lo que quiero quitarte

Es la maldita porquería que se está ejecutando en los cables

Con la técnica del cerebro destrozado, no es cierto.

Tu sabor te ha estado arrastrando al pantano durante mucho tiempo.

Tu vida se muere y me da pena por ti, cagando y engordando

Así que el tuyo va semana tras semana.

Tienes gelatina de tu cerebro que se filtró de tu papilla en Android

¿Quieres prolongar los latidos de tu corazón?

- no sale, buen día

Si vas a joder estupideces mejor callate

No me importan los rumores, de las fotos de cara a cara, a quién chingas

Tienes una imagen, pisoteo la mierda ahora mismo, adiós - salida

SK significa problemas para un idiota que está abrumado, no lo soporto

El pico de la ambición son las anfetaminas, sentimientos de destierro, un espejismo autodestructivo

La ficción de la ficción ahoga los pensamientos como un policía corrupto

Su mundo está ensombrecido por el negocio de los números, carecen de ambiciones en sus vidas para marchar, me estoy volviendo

Látigo para romper la presión, nunca cambiaré el mundo

¡Pero puedo gritarlo en rimas, broach!

Satanás vino a la Tierra, regresó cuando bebió su conciencia

Las personas que son completamente inconscientes

Estoy maldito por ti tanto como los libros del rabino por mí

Me gustaría ser indiferente como niña para los sacerdotes, ¡una burla!

Mira cómo se flexiona y se dobla

No hay nadie que pueda sobrevivirlo, final

A B C D E F G H I J K L Ł M N

O P R S T U W X Y Z Tú en el ciberespacio

Ya sea en la semana o el fin de semana anterior, Internet se metió en tu trasero

Hay un goteo en tu intelecto, llegó un correo electrónico de Builderberg

Alguien te hizo una oferta, te la metió por el culo como una carta en un sobre

Se hizo adicto a una isoterma para hacerte volver en cuanto se tira un pedo

Estos recuerdos viven en mi cuando lo tuyo es la esquizofrenia

Sin un carajo, la señal se detendrá, así que en realidad sal con un casco.

¡Tú, adicional!

No voy a hacerlo, vivo en otras partes del cerebro.

Hago el gesto del Papa y me lanzo a tener el mundo a mis pies

No voy a probar la carne de carne, prefiero comer carne a la parrilla aquí.

Antes de terminar tu escritorio, conoce mejor el sexo en la cama.

Así que mi estado de cierre de sesión/cierre de sesión

Palmeras altas, altas, altas

Insectos polvo cuando cerca de cangrejos, hipopótamos o cormoranes

Preparado cuando los mosquitos cortan y preparado cuando quieren dolares

No quiero ser perfecto y jugar monogramas

Más de 2 millones de letras

Canciones en diferentes idiomas

Traducciones

Traducciones de alta calidad a todos los idiomas

Búsqueda rápida

Encuentra los textos que necesitas en segundos